Stoltenberg: W tej sprawie Rosja nie ma prawa głosu
– O członkostwie Ukrainy w NATO zdecyduje 30 państw Sojuszu, gdy ten kraj będzie spełniał odpowiednie kryteria, związane m.in. z instytucjami i walką z korupcją. Rosja nie ma w tej sprawie prawa głosu i weta – mówił w Rydze sekretarz generalny NATO.
Stoltenberg jednoznacznie stwierdził, że "Ukraina jest niepodległym państwem, jej granice muszą być bezpieczne, sąsiedzi nie mogą ich naruszać". Zaznaczył, że "Rosja nie ma prawa do ustalania swoich stref wpływu".
– Nie chcemy wracać do świata, w którym państwa były ograniczane przez strefy wpływów mocarstw – dodał.
– Ukraina i Gruzja są ważnymi partnerami NATO aspirującymi do członkostwa niezmiennie wspieramy ich suwerenność –zadeklarował szef Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Będzie kolejna agresja?
Już jakiś czas temu media na świecie obiegły informacje o spodziewanym ataku Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy w pierwszych miesiącach 2022 roku – styczniu lub lutym. Takie wiadomości miał przekazać polskiej dyplomacji zarówno ukraiński, jak i amerykański wywiad. We wtorek o sytuacji na Wschodzie szefowie resortów spraw zagranicznych poszczególnych państw mają rozmawiać w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow uważa jednak, że niebezpieczeństwo ze strony Rosji, to próba wzmocnienia swojej pozycji negocjacyjnej przed spotkaniem Władimira Putina z prezydentem USA Joe Bidenem. "Obecne wydarzenia są prawdopodobnie powiązane z nadchodzącym spotkaniem prezydenta USA, Joe Bidena i jego rosyjskiego odpowiednika, Władimira Putina. Ten ostatni próbuje w ten sposób wzmocnić swoją pozycję negocjacyjną" – ocenił sytuację w swoim oświadczeniu ukraiński polityk.